
Noc pełna łaski
W noc pełną łaski, gdy ciemność zmienia się w światłość, w Wielką Noc spotkaliśmy się przy ognisku. Tam rozpoczęła się nasza Wigilia Paschalna — noc pełna modlitwy i nadziei.
Liturgia Światła była przejmująca i mistyczna. Byliśmy wpatrzeni w płomień nowego ognia, doświadczaliśmy symbolicznego przejścia: z ciemności ku światłu, ze śmierci ku życiu. Światło Paschału wprowadzane do ciemnego kościoła rozświetlało nasze twarze i serca.
W kolejnych biblijnych lekcjach i psalmach czytanych i śpiewanych przez lektorów i lektorki, przechodziliśmy przez historię zbawienia — od stworzenia świata, przez ofiarę Abrahama, wyjście z Egiptu, aż po zapowiedzi nowego życia. Słowo Boże niosło w nas potęgę Ducha Świętego, Bożą czułość i mówiło do nas o chrzcie — o naszym własnym zanurzeniu w śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa. Czytający pomogli nam wejść głębiej w tę tajemnicę — opowiadając nie tylko głosem, ale sercem.
W homilii ks. Michał Gławdel podzielił się swoim doświadczeniem, że „najlepsze i prawdziwe kazanie pisze samo życie”. Zatrzymaliśmy się na tych słowach, bo są jak ziarno wrzucone w ziemię — rodzą pytania, ale i nadzieję. Ks. Michał dodał: „Życzę wam wszystkim, aby życie napisało wam homilię, która uczy i pozwala przebaczać.” Z mocą podkreślił, że prawdziwym zmartwychwstaniem jest umiejętność przebaczania — to w niej zaczyna się nowe życie. Mówił to, opowiadając o fenomenalnym podejściu naszej łupowskiej wspólnoty, po tym, co ich dziś spotykało w związku z dewastacją kościoła i wykazaniem się umiejętnością odpowiadania dobrem na zło.
Później wspólnie odnowiliśmy przyrzeczenia chrzcielne nad sadzawką wody w chrzcielnicy. Był to moment, w którym każdy z nas mógł jeszcze raz powiedzieć: wierzę. I jeszcze raz oddać swoje życie Temu, który zwyciężył śmierć.
Po Eucharystii wyruszyliśmy w procesji rezurekcyjnej. Noc rozbrzmiewała dźwiękiem dzwonów i pieśnią: Wesoły nam dzień dziś nastał. Zmartwychwstały Pan był pośród nas.
Na zakończenie nasz proboszcz i dziekan ks. kan. Ireneusz Mastej podziękował wszystkim za drogę, którą przeszliśmy razem — od popiołu Środy Popielcowej, przez pustynię Wielkiego Postu, aż do tej nocy — nocy zmartwychwstania. To była droga pełna łaski. I zaczyna się nią nowy dzień. Wskazał, że razem gramy w jednej wielkiej orkiestrze dobra i dziękował za tą piękną melodię.
Dziękujemy Bogu, że tej Wielkiej Nocy mogliśmy być razem — jako wspólnota, jako bracia i siostry w wierze. Dziękujemy parafianom i gościom za wspólne dzielenie się światłem, za nocne czuwanie i za odważne wyznanie wiary.
Niech te Święta Zmartwychwstania będą dla wszystkich czasem pokoju, rodzinnego ciepła i radości, która płynie z pustego grobu. Chrystus zmartwychwstał! Prawdziwie zmartwychwstał!