Majówka u św. Józefa na Chróściku

1 maja na Chróściku w Gorzowie Wielkopolskim to było coś więcej niż odpust – to był prawdziwy dzień radości, wspólnoty i świętowania z serca! Po uroczystej Mszy świętej ku czci św. Józefa Rzemieślnika przyszedł czas na to, co Polacy (i święci cieśle!) lubią najbardziej – majówkę z grillem, śmiechem i dobrym towarzystwem!

Zagrały ruszty, zapachniało kiełbasą, karkówką i radością. Kto nie zjadł, ten przynajmniej posiedział przy ogniu i złapał smak życia! Potrawy były tak dobre, że św. Józef mógłby zawiesić dłuto i dołączyć z widelcem.

Dzieciaki? Szaleństwo! Były animacje, konkursy i… dmuchaniec – ogromny, kolorowy i pełen śmiechu. Tyle energii w jednym miejscu nie widzieliśmy od zeszłego odpustu!

A dorośli? Rozmowy, wspomnienia, uśmiechy – księża z wiernymi, pielgrzymi z Baczyny z mieszkańcami Chróścika, sąsiedzi z całej parafii Trójcy Świętej z Gorzowa. Każdy mógł znaleźć miejsce przy stole i kogoś, z kim po prostu warto pobyć.

To był dzień, w którym naprawdę czuło się Kościół – ten żywy, bliski, radosny. Bo świętość to nie tylko cisza i modlitwa, ale też wspólnota, śmiech dzieci i przypieczona kiełbasa z chrupiącą bułką.

Święty Józefie – dziękujemy za ten piękny dzień! Mamy nadzieję, że byłeś z nami… może nawet jakoś dyskretnie pomogłeś przy rozpalaniu grilla?

Do zobaczenia!